Słowem wstępu

Listopad. Spomiędzy ciepłych skarpet i nieprzeczytanych książek wydobywam się budzikiem. Rano. Dzień zaczynam i kończę w mroku. Z mroku w mrok śnię sny niespokojne.

Siedzę na stołku barowym w lokalnu nazwanym imieniem nieżyjącej już kobiety. A ja, jak mam na imię? Na chwilę zatrzymuję się, odrobina kurzu w letnim powietrzu. Pytasz: co się dzieje? Oczy ukrywam. Widać po oczach. Widzę, że widzisz. I jeszcze perfidnie przeliczasz mi żebra. Czarne. Białe. Już prawie zapomniałem.

Mam teraz tak, że chwilę przed zaśnięciem czuję jakbym unosił się w powietrzu zrzucając ciężki skafander. Otwieram oczy w mieszance przerażenia i fascynacji. Jeszcze nie. Zuchwała myśl.

 

Kot Ch.

 

Jeszcze liść nie opadł, a tu słowa miekkie
tak, że chcąc już zlecieć na pewno nie pęknie.

 

Smutny Tuńczyk

 

Kącik z muzyką

- A powiedz mi, Rebbe, jak Cię Bóg doświadcza?
- O... hojnie doświadcza...

Fragment "Pytań proroka"

- Co robisz?
Nie podnosząć wzroku z telefonu:
- Rozmawiam z interesującymi ludźmi.

Fragment "Dialogów proroka"

W drodze

"Gdzie jedziesz?" pytasz
"Na próbę" odpowiadam
Choć tak naprawdę
"Gdzie ktoś mnie czeka"

Właściwe miejsce

też masz czasem takie
wrażenie
że siedzisz w niewłaściwym pociągu?
niby bilet kupiony
i miejsce wydaje się zgadzać
ale dopóki ktoś nie przyjdzie
i nie powie "miłej podróży"
nie wiesz
 
a jeśli tylko
"przepraszam, to chyba moje"
niektórzy udają niewidocznych
niektórzy udają, że śpią
inni awanturują się, cholerycy
a ty?
a nawet jeśli
chyba nie wysiądziesz
nie?

Perspektywa

idziemy na spacer
siedzimy na ławce
kucamy nad brzegiem
oglądamy koncert
patrzymy w tę samą stronę

 

Kot

koniec świata
nie widzieć sensu
kiedy za oknem
basen z piłkami
 
zaczynam kraść
bo za darmo
siedzę na barze
gdy zamknięte

 

Akwarium światem zwane

Ludzie dziwnie się patrzą

Ludzie dziwnie się patrzą, gdy kupujesz papier toaletowy.
Ludzie dziwnie się patrzą, gdy kupujesz wódkę.
Nie wyglądasz na takiego co kupuje!
Ile ty masz lat?!
Skóra ma 25, wątroba 40, serce też po 30-stce, ale wyobraźnia 11.
Dlatego jak stoję przy kasie, ekspedientka kasuje produkty przesuwając je stopami,
a ja napycham usta drobnymi, żeby wykręcając mi ucho otrzymała zapłatę.
Ludzie dziwnie się patrzą, jak nie płacisz kartą.
Ludzie dziwnie się patrzą, jak nie masz pieniędzy.
Ludzie.
W życiu każdego człowieka nadchodzi moment, kiedy kończy się papier.
Spoglądasz przez rolkę, jak marynarz poszukujący nadziei.
W życiu każdego człowieka nadchodzi moment, kiedy kończy się wódka.
Przystawiasz oko do pustej flaszki
i twarz Ci się rozszerza
i zmniejsza
rozszerza
i zmniejsza
rozszerza
i zmniejsza
rozszerza
i zmniejsza
roz
szeeeeee
rza.
 
Butelka rozbija się.
Ludzie dziwnie się patrzą.

 

* * *

kurz się robi jak ludzie są
jak ludzi nie ma kurz się robi
 
Wytłumacz Muzułmaninowi, że w raju nie będą na niego czekały 72 dziewice.
Podobno powinno to się tłumaczyć na 72 białe rodzynki.
Wytłumacz to Muzułmaninowi, który nie lubi bakalii.
Wytłumacz mu spokojnie, że Ty też tego do końca nie wiesz.
Wytłumacz dziecku, że może mówić czyściec na pralnię, ale nie w obecności babci.
Wytłumacz rodzicom, że równie dobrze możecie kłaść prezenty pod paprocią.
Wytłumacz przed sobą błąd wychowawczy, kiedy dziecko przeforsuje na stół wigilijny pizzę i kolę.
Wytłumacz innym w święta, że oczy też jedzą.
Wytłumacz policjantom, że gdyby nie stali za tym przejściem, nie popełniłbyś wykroczenia.
Wytłumacz dyrektorowi szkoły, że to tylko drobne przewinienia i nie zdeprawujesz jego uczniów.
Wytłumacz dziewczynie, że nawet jeśli dzisiaj niczego nie kupi, to i tak skończycie otyli i zmęczeni.
 
tłuszcz się robi jak ludzie chcą
jak ludzie nie chcą tłuszcz się robi