Słowem występu

W obliczu złożoności, litości. Ludzie prości. Ludzie w gości. Stuk. Pod stopami znak. Ślad bożej łaski. Koci łeb, czy polbruk. Skóra w ciapki, czy w paski. Gdy palą książki. Krzyczą "do domu, gąski". Umysł wąski. Grunt grząski. Patrz na piąstki. Swoimi drapię. Jak rapier. To nie słowa płoną. Lecz papier. Morze pytań. W ciszę. Odpowiedzi nie słyszę. Nadzieja tli mi się. Nim twarz zakryta. Ruszy z kopyta. Jeśli nie piszesz. To czytasz.
... albo robisz zdjęcia. Podziękowania dla Marty Kobus za zdjęcia dyni i pomidorów!

Kot Ch.

 

IMG_2726_kc_ready

- Za psucie młodzieży zostajesz skazany, na śmierć przez wypicie cykuty!
- Cy co?

z "Obrony Sokratesa" według Pajota

Rakolineoleum

Para para no i ja

Z rzeczy
Których jeszcze nie wiesz
Co robisz
Powoli staje się częścią ciebie
Oferta hit
Gdy jest kierowana do ciebie
Dobry wikt
Usta zajmuje jak knebel
W kolejce
Miejsce, pełny pęchęrz
W rękę
Buziak, nóż w części miękkie
Nie z lękiem
Czekamy kiedy to pęknie
Pstryk spięcie
W tyłek uszczypnięcie
Napięcie
Rośnie, gdy piszę zawzięcie
Głośniej
Domagam się treści sprośnej
I ciśnę
Do papieru przycisk - szczęk wycisk
 

DSCF0578_kc_ready-1

Niedziałanie

pstryk-pstryk-pstryk...
nic a nic
a jeśli tylko by
coś można przecież jeszcze
jak pasażera chwytanie za kierownicę
w łóżku uczucie spadania
zawistne zdjęcia z przyczajki
tylko lekki lifting
nie, żeby nic nie
choć czasem
wiesz
to żart
najwyraźniej
 

DSCF0568_kc_ready

Nie je bao

Co się stało?
Co się stało?
Krzyczy Mao
Nie je bao
 
Winą całą
Wini Mao
Innym mało
Winnych pałą
 
"Świat Likaon!"
Krzyczy Mao
Grozą wiało
Nie jadł bao
 
Po Tsu Lao
Się posłało
Oby tao
Coś tu dało
 
A Tsu Lao
Mruczy śmiało
"Sprawę całą
Się przejrzało
Choćby tao
Choćby grało
Się w makao
Posypało
Się kakao
Lało, wiało
Choćby Mao
Z głodu ssało
I nad Mao
Się płakało
 
Nie zje bao"

Wandalizm

IMG_2730_kc_ready

* * *

Czy pomieszczę dziś w sobie
Wszystkie niedogodności
Na granicy wybuchu
Zbieram się
Już mnie tu nie ma
 
Czy pomieszczę dziś w sobie
Własny głos
Gdyby dostał ręce
Zbiłby je w pięści
Gdyby dostał szyję
Rozglądałby się za celem
 
Czy pomieszczę dziś w sobie
Płacz ze ściśniętym gardłem
Bez łez, bo nie chcę, żeby pytali
Niech się zainteresują ginącymi gatunkami
Ludzi, którzy chcą słuchać innych
 
Czy pomieszczę dziś w sobie
Te wszystkie rzeczy, które chciałabym powiedzieć
Ale z różnych powodów nie mogę
Jedne ustaliliśmy my
Inne ustalili oni
Ustalmy może najpierw, kim są

 

IMG_2728_kc_ready

 

IMG_2725_kc_ready

 

IMG_2727_kc_ready

Umarłam

Dziś wyszło na to, że nie żyję
Siedzę w kuchni, słyszę za oknem śmiech
To mój śmiech
Skacze mi ciśnienie
Coś się w tym wszystkim nie zgadza
Czekam na ciebie
Przychodzicie we dwoje
Przychodzimy
Patrzę oniemiała
Nie widzicie mnie
Tak, jakbym
No nie
Przecież jeszcze przed chwilą żyłam
Próbuję usiąść na sobie
Wycofuję się
Nic tu po mnie
I tak błądzę myślami gdzieś indziej

Stryszek

IMG_20190929_0003
 

Jeszcze dalsze dociekania

Pamięci Jorge Luisa Borgesa
 
Jestem muchą
rozbiłam wazon
w chińskiej encyklopedii
taksonomii zwierząt
ulokował mnie
za prosięciem syreną
i zwierzęciem narysowanym
pędzlem
z wielbłądziego włosia
 
Gdybym była
szalona
niepoliczalna
zabalsamowana
w hierarchii stałabym
znacznie wyżej
 
Rozbiłam wazon
należał do Cesarza
 
Zdeformowana Grecja
płacze
uciekam rezonując
z najniższymi kręgami
dantejskiego piekiełka
w bezmiar meandrów
chińskiego muru
 
Mamo kupiłam sushi
leżało w biedronce między
wegańskim daniem typu fast
a wołowiną po syczuańsku
oddzielone po europejsku
metalową ścianką
wszystko razem
równo
uporządkowane
w jednej lodówce
 
Przepraszam.
Za ten wazon.
 

IMG_20190929_0001

Basen

Skoro już jesteś czynnością, mógłbyś posprzątać

Zbieram szklankę zbitą w poprzednim wierszu.
Nie wiem, czy bardziej boli świadomość zniszczenia rzeczy,
czy użycie słowa „wiersz” w tekście.
Boli palec rozcięty szkłem.
Boli goła stopa z powbijanymi kryształami.
Życie jest możliwe po rozbiciu szklanki.
 

dobrzeh