Wydanie 65-te żywym i umarłym
Słowem występu Kwiecień. Z każdym krokiem upadek jakby. Judo życia. Do przodu i w dół siłą ciążenia, czy wiązań sprężystych. Nie wiem. Rozciągam plecy na słonecznej kanapie. Moje miejsce. Każdy … »
Słowem występu Kwiecień. Z każdym krokiem upadek jakby. Judo życia. Do przodu i w dół siłą ciążenia, czy wiązań sprężystych. Nie wiem. Rozciągam plecy na słonecznej kanapie. Moje miejsce. Każdy … »
Słowem występu W marcu jak w domu starców. Pachnę zupą, widać mi żyły na czole i dłoniach. Już wszystko wiem. Nie rozmawiamy ze sobą przesadnie, sztuka wystarczy. Obrastam w przedmioty … »